próbował mnie
Mimo, że czasem ktoś
próbował mnie zniechęcić, ja dalej wykonywałem swoją pracę
przygotowałem przez Hannu. Mam nadzieję, że w Vancouver nie pójdzie to
na marne. Już widać, że forma wraca. Skoki pozwalają mi, by być na
podium. Ale może być jeszcze lepiej.
Adam Małysz:
Dokładnie. Fajnie było w Zakopanem, gdzie zająłem czwarte i piąte
miejsce. Oberstdorf też był udany, po pierwszej zajmowałem trzecie
miejsce, w drugiej przytrzymało mnie na progu i spadłem na szóste.
- Spełnia się to, co powtarzał mi mój trener, Hannu Lepistoe: "małymi
kroczkami dojdziemy do optymalnej dyspozycji". Ale
byłem zadowolony, choć tam mogło być lepiej. Ważne, że w Klingenthal
skakałem dobrze i równo. Skoki konkursowe były dobre. Przed samiutką
olimpiadą wróciła mi wiara, że się odrodziłem, odzyskałem formę, która
pozwoli mi walczyć o medale. To jest dla mnie ważne.
Dodaj komentarz